Serwis archiwalny

AktualnościRSS

Jarosław Kaczyński wziął udział w debacie wyborczej

Jarosław Kaczyński wziął udział w debacie wyborczej Poniedziałek, 14 Czerwca 2010 W niedzielę odbyła się w telewizji publicznej pierwsza debata kandydatów z udziałem Jarosława Kaczyńskiego, Bronisława Komorowskiego, Grzegorza Napieralskiego oraz Waldemara Pawlaka. Zaskoczeniem była
obecność kandydata PO, który wcześniej zapowiadał bojkot debaty.

Oto obszerne fragmenty wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego

Prezydentura


Mamy dzisiaj dosyć szczególny czas. Z jednej strony zaczyna się 10-lecie, które będzie bardzo ważne dla procesu modernizacji Polski i doganiania Zachodu, z drugiej strony mamy do czynienia z pewnymi nowymi zjawiskami społecznymi. Zjawiskami, które pojawiły się w ostatnich miesiącach, które pokazują bardzo dobrą twarz naszego społeczeństwa; które mogą i powinny budować podstawy nowego kształtu polskiej polityki. Kształtu, który będzie się charakteryzował znacznie spokojniejszym sposobem jej uprawiania, znacznie bardziej merytorycznym dyskursem politycznym. Dyskursem, który będzie skoncentrowany wokół tego, co najważniejsze dla obywateli, wokół tych problemów, co do których, musimy uzyskać zgodę. Służba zdrowia jest tutaj dobrym przykładem. Zadaniem prezydenta jest ten proces tworzyć, współmodelować i wyciągnąć rękę do wszystkich innych. Ja z całą pewnością to zrobię.

Powódź

Referowałem już taki plan. On obejmuje z jednej strony pomoc dla bezpośrednio poszkodowanych, dla pracodawców, którzy stracili coś w swoich zakładach pracy, dla pracowników, którzy nie mogli podjąć pracy. Z drugiej strony gwarantuje różnego rodzaju przedsięwzięcia o charakterze sanitarnym i wreszcie, co bardzo ważne, ten projekt w swojej drugiej części – ta pierwsza obejmuje prawie 4 miliardy złotych – to jest wielki plan, przygotowany kiedyś przez Grażynę Gęsicką, który został odrzucony, do którego trzeba wrócić. Plan, którego realizacja uniemożliwi ten rozmiar powodzi na przyszłość. I wreszcie trzeba dokonać daleko idących zmian w organizacji naszego państwa, bo nie może być tak, żeby 5 instytucji zarządzało sprawami wody. To powodowało wiele różnego rodzaju trudności. No i oczywiście przyłączam się tutaj do Marszałka: trzeba podziękować: bardzo wielu ludzi, bardzo wielu funkcjonariuszy świetnie pracowało.

Państwo


Przede wszystkim obywatele płacą podatki. Państwo jest dla nich. Mają do takiego państwa prawo. Dzisiaj jest z tym bardzo różnie. Myśmy w żadnym momencie tego dwudziestolecia nie zastanowili się tak globalnie, jak zbudować aparat państwowy, który jest dostosowany do zasad demokracji, do zasad, że państwo jest dla obywatela. Było wiele zmian, niektóre z nich były pożyteczne, inne gorzej przemyślane, ale razem to nie tworzy systemu. Powódź jest tego dobrym przykładem: te 5 instytucji, które zarządzają sprawami wody. Czyli krótko mówiąc, nad tym wszystkim trzeba się jeszcze raz zastanowić. Trzeba dokonać daleko idących zmian i ja jako prezydent bardzo poważnie się tym zajmę. Jest to rzeczywiście dzisiaj ogromny problem dla polskiego obywatela, ale to jest także ogromny problem dla polskiej gospodarki, ogromny problem dla nas wszystkich i jednocześnie jest to ogromna szansa na poprawienie stanu polskiego państwa.

Edukacja


Bardzo dobrze, że zaczęli Państwo od przedszkola. To jest bardzo istotne. Przedszkoli w Polsce na wsi prawie nie ma, bardzo mało ich jest w miastach. Powinno być ich więcej, chociaż szanujmy i tych, którzy nie chcą wysyłać dzieci do przedszkoli. Bardzo żałuję, że plan edukacji dzieci przed piątym rokiem życia, który od 650 dni leży w Sejmie, nie jest ciągle przez Pana Marszałka przedstawiany parlamentowi. Tam jest wiele nowoczesnych, wziętych z Zachodu, rozwiązań: miniprzedszkola, miniżłobki, edukacyjne grupy weekendowe. To jest bardzo ważne. Jeżeli chodzi o oświatę na wyższym poziomie, to bardzo ważna jest tutaj możliwość podróżowania, a więc zniżki dla studentów i uczniów. Prawo studentów do studiowania za darmo na kilku kierunkach. No i wreszcie musimy pamiętać, jeżeli chcemy mieć rzeczywiście równość, to musimy równo rozwijać regiony, czyli odrzucić koncepcję wysp dobrobytu i oceanu stagnacji.

In vitro

W Polsce jest za mało dzieci. To jest wielki problem, problem ludzkiego szczęścia. My w żadnym razie nie chcemy być przeciwko temu szczęściu. Polsce jest potrzebny od zaraz wielki program walki z bezpłodnością. Trzeba pamiętać, że metoda in vitro to jest, można powiedzieć, metoda ostatnia. Tych metod walki z bezpłodnością jest bardzo wiele i je przede wszystkim trzeba stosować. Natomiast jeżeli chodzi o in vitro, to sytuacja jest następująca: to jest kwestia rzeczywiście moralnie skomplikowana... Osobiście będę tutaj zachowywał swoje stanowisko jako katolika, natomiast z całą mocą poprę wszystkie działania zmierzające do tego, żeby polskie pary małżeńskie mogły mieć dzieci, ten wielki plan, o którym mówiłem.

Euro

Były terminy 2011, 2012 rok. Teraz słyszę kolejny. My jesteśmy tutaj ostrożniejsi. Euro ma swoje zalety: zmniejszenie ryzyka walutowego przy eksporcie, bardziej stabilne warunki zwrotu naszych zewnętrznych długów. Ale euro to jest rozwiązanie, które na przykład, gdyby je przyjąć przed kryzysem, czy przyjąć tę drogę do euro, na pewno bardzo by nam zaszkodziło i na pewno sytuacja w Polsce przypominałaby na przykład tę słowacką, gdzie z 7 procent wzrostu spadła Słowacja do minus 5 procent, a więc o 12 procent. Obawiam się, że tak samo byłoby w Polsce. Euro z całą pewnością uderzałoby w kieszenie polskich rodzin, bo wszędzie jest to związane ze wzrostem kosztów utrzymania. Uważam, że moim obowiązkiem jako polityka, tym bardziej jako prezydenta, jest dbanie o polskie kieszenie, a w szczególności kieszenie przeciętnych rodzin. I dlatego uważamy, że Polska może wejść do strefy euro dopiero wtedy, kiedy te kieszenie będą zupełnie bezpieczne i bezpieczny będzie polski wzrost gospodarczy.

Prywatyzacja, w szczególności służby zdrowia

Nie można prywatyzować tych przedsiębiorstw, które mają znaczenie strategiczne: przede wszystkim energetyka, ale także porty oraz lasy państwowe. I nie można prywatyzować służby zdrowia w tym sensie, o którym była mowa w programie PO. Tam zostało to bardzo dokładnie opisane: że powinny tutaj działać normalne zasady rynkowe; także tutaj troszkę się Panu Marszałkowi dziwię. PO głosowała także przeciwko tej poprawce, która zakazywała w przypadku komercjalizacji przekazywania przez samorządy powyżej 50 procent udziałów, a więc w istocie prywatyzacji szpitali. Dlaczego? Zdrowie nie może być towarem, człowiek nie może być towarem, w tej dziedzinie muszą obowiązywać inne zasady niż w obrocie gospodarczym. To jest podstawa naszego myślenia, ono ma oczywiście poparcie w konstytucji. Dlatego będziemy tego bronić, a jeżeli Pan Marszałek zmienił zdanie, jestem mu wdzięczny.

Rolnictwo

Trzeba przede wszystkim wiedzieć, że nie ma dwóch Polsk. Jest jedna. Wieś ma dokładnie takie same prawa jak miasto. Ma prawo do tego samego poziomu życia – dzisiaj jest ogromna różnica. Ma prawo do tej samej sytuacji cywilizacyjnej – dzisiaj też ta różnica jest bardzo znaczna. Co dzisiaj można tu zrobić? Przede wszystkim trzeba walczyć o środki europejskie i te dopłaty, bo każdy polski polityk ma święty obowiązek zabiegać o to, by były one pełne, jak we Francji czy w Niemczech.

Po drugie trzeba te środki europejskie, które mamy na różne cele inwestycyjne, w dużej części zachować dla wsi.

Po trzecie trzeba dbać o polską wieś, trzeba dbać o ceny, tak jak myśmy dbali, kiedy byliśmy przy władzy, kiedy był nasz rząd. To był przedmiot naszych nieustannych zabiegów. W tej chwili ceny ogromnie spadły.. Trzeba po prostu zapewnić wsi stały dopływ gotówki, a nie próbować wyciągać rękę po to, co tam jest ze strony państwa poprzez KRUS, czy poprzez agencje dostarczane. A takie ręce bywają wyciągane.

Jak pomagać przedsiębiorcom


Po pierwsze nie przeszkadzać, nie dusić poprzez różnego rodzaju biurokratyczne ograniczenia. Niezależnie czy rozmawiałem z Romanem Kluską, który dorobił się milionów, czy z drobnymi przedsiębiorcami, wszyscy mówili to samo. Wszystkie dotychczasowe próby przecięcia tego węzła gordyjskiego się nie udawały, dlatego trzeba jednej odważnej ustawy. Trzeba nawiązać do pakietu Wilczka z 1988 roku, do ustawy o wolności gospodarczej. Trzeba zdobyć się na odwagę – to jest sprawa pierwsza.

Sprawa druga to są podatki. Przypomnę, że nasz rząd obniżył podatki, czyli PIT do 32 i 18 proc. – to zwiększyło popyt, to ogromnie pomogło polskim przedsiębiorcom. To jest ten właściwy kierunek.

Bezpieczeństwo energetyczne

Sytuacja jednostronnego uzależnienia jest i z punktu widzenia politycznego, a przede wszystkim ekonomicznego, zawsze niedobra. Ona może na przykład prowadzić do dyktowania wysokich cen. Dlatego też dostawy z różnych stron są Polsce bezwzględnie potrzebne i trzeba o to zabiegać na różnych kierunkach. Ale przede wszystkim trzeba pamiętać o tej wielkiej szansie. Gaz łupkowy to jest wielka szansa dla Polski, to jest szansa na to, że Polska stanie się drugą Norwegią. Krajem, który będzie mógł korzystać i z punktu widzenia ekonomicznego, ale także politycznego, bo to jest zmiana sytuacji geopolitycznej w tej części Europy. Stawiajmy na to rozwiązanie. Ono jest bardzo dobre.

Polityka wobec takich krajów, jak państwa bałtyckie, Ukraina, Gruzja


To są kraje, w których Polska jest widziana jako kraj, na którym można się wzorować, kraj, który może być liderem. Niezależnie od różnych politycznych fluktuacji, które się tam zdarzają, to jest wielka szansa dla nas, bo dzięki temu możemy zdobywać większe znaczenie niż nasza dzisiejsza realna siła ekonomiczna i militarna. Dzięki temu możemy być ważniejsi także na Zachodzie. My musimy z tej szansy korzystać. To jest nauka Piłsudskiego, Giedroycia, to jest realizacja także testamentu śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Korzystanie z tej szansy bycia regionalnym
liderem to jest warunek dużego znaczenia Polski w całej UE, szerzej, nawet w świecie.

Afganistan

Przede wszystkim chciałem zacząć od kondolencji rodzinie poległego, poległego w sposób zaszczytny –.chwała bohaterom – polskiego żołnierza. Obecność w Afganistanie wynika z naszej obecności w NATO. To jest zobowiązanie koalicyjne. W koalicji ma się prawa, ma się obowiązki. To jest obecność, która jest częścią walki z terroryzmem. Pamiętajmy, że we wszystkich trzech największych zamachach terrorystycznych – w Nowym Jorku, Madrycie, Londynie – zginęli także Polacy. A więc jest to obecność, która ma swój sens, także z ludzkiego, najbardziej bezpośredniego punktu widzenia.

Ale z drugiej strony z całą pewnością czas już zacząć zmierzać, oczywiście w ramach NATO, do tego, aby sobie wyjaśnić, jak długo ona ma trwać – powinna trwać możliwie najkrócej; jakie są jej rzeczywiste polityczne cele, polityczne funkcje, bo co do tego można dyskutować. Niekoniecznie muszą one być już z naszego punktu widzenia najlepsze pod każdym względem. A więc zaczynajmy rozmowę.

Polityka zagraniczna

Podstawą naszego bezpieczeństwa jest NATO, a podstawą NATO są w dalszym ciągu Stany Zjednoczone, niezależnie od tego, że tam zachodzą procesy, którym się należy bardzo uważnie, a niekiedy z niepokojem, przyglądać. Ten kierunek nie może w tej chwili podlegać dyskusji, chociaż oczywiście ze stawianiem warunków. Mam tutaj wątpliwości, czy dzisiaj ta zasada jest stosowana, ale to jest inna kwestia. Ogromnie ważna dla codzienności polskiej polityki, polityki, która dotyczy także codzienności polskich rodzin, ich poziomu życia, jest to wszystko, co dzieje się w Unii Europejskiej. A więc Bruksela, czyli centrala UE, niesłychanie ważna, ale też oczywiście Berlin, Paryż, Londyn, Rzym i Madryt i wszystkie inne państwa. Bardzo ważne jest to, żebyśmy budowali własną siłę, czyli Europa Środkowa. Te kraje, które są w Europie Środkowej i należą do UE. I wreszcie, rzeczywiście, pojawia się jakaś nadzieja na normalizację stosunków z Rosją. Powinnyśmy z niej korzystać.

Podsumowanie


Stawiam na patriotyzm. Patriotyzm rozwoju. Rozwój jest dzisiaj dla Polski najważniejszy, a dla rozwoju najważniejsze jest porozumienie. To, co się ostatnio stało po tragedii smoleńskiej i tragedii powodzi, to zebranie się pozytywnej energii społecznej – która powinna także zmieniać polski dyskurs polityczny – powinno pozwolić nam rozmawiać o najważniejszych polskich sprawach na nowych zasadach, które oczywiście zakładają różnice zdań, bo one w demokracji być muszą, ale które będą sprowadzały się do tego, że będziemy potrafili się pięknie różnić, że będziemy potrafili się także szanować i jednocześnie dążyć do kompromisu i te najważniejsze polskie sprawy – najważniejsze polskiej węzły, których dotąd nikt nie potrafił rozwiązać – rozwiążemy i będziemy mieli za 10 lat Polskę inną, lepszą, dużo lepszą niż dziś.
Drukuj
Włącz się w kampanię
Przynieś babci dowód
Wersja 3Wersja 2Wersja 1Ta sama treść różne odsłony