Jarosław Kaczyński odwiedził Słubice
Sobota, 5 Czerwca 2010
Kandydat na urząd Prezydenta RP Jarosław Kaczyński odwiedził w sobotę (05.06.2010r.) swoich zwolenników w Słubicach. Konwencja wyborcza rozpoczęła się przy ul. Jedności Robotniczej o godzinie 14:00.
Zanim głos zabrał Jarosław Kaczyński, paręset zgromadzonych na deptaku ludzi przywitała posłanka Prawa i Sprawiedliwości Elżbieta Rafalska.
Jako jeden z pierwszych głos zabrał Waldemar Piotrowski – „Myśli o tym, kto ma być Prezydentem Polski towarzyszą nam od 10 kwietnia tego roku, od śmierci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego” – powiedział. „Refleksje te prowadzą nas do myślenia o Polsce jakiej pragniemy, o jaką walczymy” – tymi słowami rozpoczął swoje kilkuminutowe wystąpienie, w którym obszernie mówił o Polsce w Unii Europejskiej. „Chcemy, by nasza Polska, nasz rząd przypominały, że rozwój Unii Europejskiej nie nastąpi gdy wyrzeknie się ona dziedzictwa chrześcijańskiego” - wykazywał. „Zrobimy wszystko, co jest możliwe, aby Jarosław Kaczyński został Prezydentem Polski”.
Następnie na scenie pojawił się Augustyn Wiernicki, radny z Gorzowa, przewodniczący Społecznego Komitetu Poparcia. „Stawiam na Jarosława Kaczyńskiego, bo widzę w nim nadzieję na dobrą Polskę” - mówił.
Zgromadzeni na słubickim deptaku mogli również usłyszeć głos młodego pokolenia. Ewa Sieran-Lipnicka przemawiała: „Często słyszę od swoich rówieśników, że wszyscy politycy są tacy sami (…) dlatego młodzi ludzie muszą mieć autorytet na scenie politycznej (…) jest nim Jarosław Kaczyński. Głosujmy na Jarosława Kaczyńskiego”.
Sam kandydat na urząd Prezydenta RP Jarosław Kaczyński przy akompaniamencie Poloneza z filmu pt.: „Pan Tadeusz” przeszedł deptakiem wśród zgromadzonych ludzi.
„Przez wiele lat to miasto było końcem Polski i końcem naszej wolności” – mówił – „Powodem satysfakcji i wielkim zaszczytem jest dla mnie to, że udało się za czasów naszego rządu wprowadzić Polskę do strefy Schengen”.
Odnośnie strefy Schengen Kaczyński wykazywał: „Dzisiaj jesteśmy wolni. Za naszych rządów weszliśmy ostatecznie do UE. Mamy dziś prawo do udziału w kompromisach (…) Być w strefie Schengen to znaczy móc podróżować do Lizbony bez żadnych przeszkód”.
Kaczyński poruszył także kwestię stosunków polsko-niemieckich. „Nasze relacje z Niemcami były bardzo często trudne, dramatyczne, szczególnie w XX wieku. Musimy o tym pamiętać, ale też musimy pamiętać o przyszłości i ją budować”. Podkreślał, że szczególnie cenne są relacje pomiędzy polsko-niemiecką młodzieżą, dzięki którym młodzi ludzie z obu krajów mogą pozbyć się stereotypów, jakie ukształtowała w tych społeczeństwach wspólna historia.
„Niemcy są naszym największym partnerem gospodarczym” – wykazywał Kaczyński. Zdaniem kandydata na urząd Prezydenta RP, nasze wspólne interesy należy umacniać, gdyż jest to jak najbardziej w interesie Polski. „Nasz sukces gospodarczy jest związany z sukcesem Niemiec” – powiedział, dodając jednocześnie, że sukces Polski jest również w interesie samych Niemiec.
Odnośnie Unii Europejskiej Jarosław Kaczyński zaznaczył: „Wielki eksperyment UE powinien trwać, ale na zasadach zgodności i kompromisu”.
„Powinniśmy wiedzieć, że mamy pełne prawo do niezależności”- przekonywał słuchaczy - „Kanclerz Niemiec powiedział kiedyś, że niemieckie sprawy będą rozwiązywane w Berlinie. Zgoda. Ale polskie sprawy będą rozwiązywane w Polsce”.
Na koniec zgromadzeni usłyszeli z ust Kaczyńskiego: „Nie wierzmy we wszystkie zwarte doktryny, które dają odpowiedź na wszystkie pytania (…) Wierzę w polski sukces. Sukces jest możliwy. Wystarczy dać mu impuls dobrej polityki władzy”.
Owacje i skandowanie nazwiska Jarosława Kaczyńskiego przerwał sam kandydat, który żegnając się powiedział: „Jakiekolwiek macie poglądy - 20 czerwca idźcie do urn. To jest moja wielka prośba”.
Po zakończeniu konwencji wyborczej w Słubicach, gdzie kandydata na urząd Prezydenta RP przyjęto bardzo ciepło, Kaczyński udał się do ratusza we Frankfurcie na spotkanie z burmistrzem tego miasta Martinem Wilke.
Wśród rozchodzących się przyszłych wyborców nie kryto sympatii i zadowolenia z wizyty Jarosława Kaczyńskiego.
Magdalena Żuraw
Zanim głos zabrał Jarosław Kaczyński, paręset zgromadzonych na deptaku ludzi przywitała posłanka Prawa i Sprawiedliwości Elżbieta Rafalska.
Jako jeden z pierwszych głos zabrał Waldemar Piotrowski – „Myśli o tym, kto ma być Prezydentem Polski towarzyszą nam od 10 kwietnia tego roku, od śmierci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego” – powiedział. „Refleksje te prowadzą nas do myślenia o Polsce jakiej pragniemy, o jaką walczymy” – tymi słowami rozpoczął swoje kilkuminutowe wystąpienie, w którym obszernie mówił o Polsce w Unii Europejskiej. „Chcemy, by nasza Polska, nasz rząd przypominały, że rozwój Unii Europejskiej nie nastąpi gdy wyrzeknie się ona dziedzictwa chrześcijańskiego” - wykazywał. „Zrobimy wszystko, co jest możliwe, aby Jarosław Kaczyński został Prezydentem Polski”.
Następnie na scenie pojawił się Augustyn Wiernicki, radny z Gorzowa, przewodniczący Społecznego Komitetu Poparcia. „Stawiam na Jarosława Kaczyńskiego, bo widzę w nim nadzieję na dobrą Polskę” - mówił.
Zgromadzeni na słubickim deptaku mogli również usłyszeć głos młodego pokolenia. Ewa Sieran-Lipnicka przemawiała: „Często słyszę od swoich rówieśników, że wszyscy politycy są tacy sami (…) dlatego młodzi ludzie muszą mieć autorytet na scenie politycznej (…) jest nim Jarosław Kaczyński. Głosujmy na Jarosława Kaczyńskiego”.
Sam kandydat na urząd Prezydenta RP Jarosław Kaczyński przy akompaniamencie Poloneza z filmu pt.: „Pan Tadeusz” przeszedł deptakiem wśród zgromadzonych ludzi.
„Przez wiele lat to miasto było końcem Polski i końcem naszej wolności” – mówił – „Powodem satysfakcji i wielkim zaszczytem jest dla mnie to, że udało się za czasów naszego rządu wprowadzić Polskę do strefy Schengen”.
Odnośnie strefy Schengen Kaczyński wykazywał: „Dzisiaj jesteśmy wolni. Za naszych rządów weszliśmy ostatecznie do UE. Mamy dziś prawo do udziału w kompromisach (…) Być w strefie Schengen to znaczy móc podróżować do Lizbony bez żadnych przeszkód”.
Kaczyński poruszył także kwestię stosunków polsko-niemieckich. „Nasze relacje z Niemcami były bardzo często trudne, dramatyczne, szczególnie w XX wieku. Musimy o tym pamiętać, ale też musimy pamiętać o przyszłości i ją budować”. Podkreślał, że szczególnie cenne są relacje pomiędzy polsko-niemiecką młodzieżą, dzięki którym młodzi ludzie z obu krajów mogą pozbyć się stereotypów, jakie ukształtowała w tych społeczeństwach wspólna historia.
„Niemcy są naszym największym partnerem gospodarczym” – wykazywał Kaczyński. Zdaniem kandydata na urząd Prezydenta RP, nasze wspólne interesy należy umacniać, gdyż jest to jak najbardziej w interesie Polski. „Nasz sukces gospodarczy jest związany z sukcesem Niemiec” – powiedział, dodając jednocześnie, że sukces Polski jest również w interesie samych Niemiec.
Odnośnie Unii Europejskiej Jarosław Kaczyński zaznaczył: „Wielki eksperyment UE powinien trwać, ale na zasadach zgodności i kompromisu”.
„Powinniśmy wiedzieć, że mamy pełne prawo do niezależności”- przekonywał słuchaczy - „Kanclerz Niemiec powiedział kiedyś, że niemieckie sprawy będą rozwiązywane w Berlinie. Zgoda. Ale polskie sprawy będą rozwiązywane w Polsce”.
Na koniec zgromadzeni usłyszeli z ust Kaczyńskiego: „Nie wierzmy we wszystkie zwarte doktryny, które dają odpowiedź na wszystkie pytania (…) Wierzę w polski sukces. Sukces jest możliwy. Wystarczy dać mu impuls dobrej polityki władzy”.
Owacje i skandowanie nazwiska Jarosława Kaczyńskiego przerwał sam kandydat, który żegnając się powiedział: „Jakiekolwiek macie poglądy - 20 czerwca idźcie do urn. To jest moja wielka prośba”.
Po zakończeniu konwencji wyborczej w Słubicach, gdzie kandydata na urząd Prezydenta RP przyjęto bardzo ciepło, Kaczyński udał się do ratusza we Frankfurcie na spotkanie z burmistrzem tego miasta Martinem Wilke.
Wśród rozchodzących się przyszłych wyborców nie kryto sympatii i zadowolenia z wizyty Jarosława Kaczyńskiego.
Magdalena Żuraw